Archiwum - Katechezy o Eucharystii - 27

2011-01-16

Ks. Jerzy Bagrowicz

Katecheza 27. Składamy Twojemu najwyższemu majestatowi Ofiarę czystą, świętą i doskonałą

Nadchodzi taki moment w liturgii mszy św., który słusznie bywa nazywany jej centrum, wyrażający to, co w niej jest najważniejsze. Kiedy zgromadzeni na mszy św. odśpiewają uroczyste i trzykrotne „Święty", kapłan rozpoczyna modlitwę eucharystyczną, w trakcie której mamy opowiadanie o ustanowieniu przez Chrystusa Eucharystii, następuje wtedy to, co stanowi istotę mszy św.: słowa konsekracji, czyli przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa oraz podniesienie. Moment ten jest centralnym punktem Eucharystii, bo to wtedy Jezus ofiaruje się za nas Ojcu Niebieskiemu, czyli uobecnia się, aktualizuje się zbawcza ofiara Jezusa z Wieczernika, Krzyża i Zmartwychwstania. Od początku historii Kościoła to była najważniejsza część mszy św. Na Wschodzie modlitwa ta bywa nazywana anaforą lub euchologią, na Zachodzie natomiast Modlitwą eucharystyczną albo kanonem.
Współcześnie mamy kilka różnych modlitw eucharystycznych, które zawierają opowiadanie o ofierze Wieczernika, ale przez ponad piętnaście wieków, aż do połowy XX wieku, Kościół posługiwał się jedną modlitwą eucharystyczną, zwaną kanonem rzymskim. Jest to jedna z najstarszych modlitw mszalnych Kościoła. Dziś nazywamy ją Pierwszą Modlitwą eucharystyczną. Słabo ją znamy, ponieważ jest dziś rzadko odmawiana przez kapłanów, jest bowiem najdłuższa ze wszystkich propozycji tych modlitw. Ma ona jednak w sobie wiele pięknych treści i do niektórych z nich nawiążemy w naszych katechezach.
Po II Soborze Watykańskim, kiedy do liturgii Kościoła wprowadzono języki ojczyste, postanowiono powrócić do niektórych modlitw eucharystycznych, które były najstarsze i których w początkach Kościoła było więcej niż tylko jedna. Opracowano także nowe propozycje takich modlitw: np. trzecią, czwartą i piątą, modlitwy o tajemnicy pojednania. W niedzielę słyszymy najczęściej drugą modlitwę eucharystyczną, ponieważ jest najkrótsza i najbardziej zwarta w treści, niekiedy słyszymy trzecią, od czasu do czasu piątą. A są jeszcze inne, też bardzo piękne. Będziemy je tu przywoływać, bo przecież chcemy poznać całe i wielkie bogactwo liturgii mszy św.
W pierwszej modlitwie eucharystycznej, którą dziś się posłużymy, bardzo często słyszymy słowa o zbawczej ofierze, która jest święta, czysta i doskonała: „Składamy Twojemu najwyższemu majestatowi z otrzymanych od Ciebie darów Ofiarę czystą, świętą i doskonałą". W tekstach tej pierwszej modlitwy eucharystycznej przewija się często termin - ofiara. Dlaczego? Pamiętajmy, że - jak to już mówiliśmy w poprzednich katechezach - „Eucharystia jest nade wszystko świętą ofiarą: ofiarą odkupienia i tym samym ofiarą Nowego Przymierza" (Jan Paweł II). Prawdę tę podkreśla Pierwsza modlitwa eucharystyczna nie bez racji. Najpierw warto przypomnieć, że od początku historii człowieka istniał kult religijny i wielość ofiar składanych różnym bogom. Dają temu świadectwo starożytni historycy i filozofowie. Cyceron, rzymski filozof i retor (106-43 przed Chr.) napisał: „Każde państwo (miasto) ma jakąś swoją religię. Natura bowiem ludzka skłania się do oddawania czci Bogu i nie ma człowieka, który nie znałby prawa (od wewnątrz) nakazującego to czynić". U Plutarcha (ok. 50-120 n. e.), greckiego historyka i filozofa natomiast możemy przeczytać: „Gdybyś obszedł całą ziemię, mógłbyś znaleźć miasta nie posiadające murów, literatury, królów, domów, zapasów czy monet, nie znających szkół ani teatrów; nikt jednak nigdy nie widział miasta bez świątyń czy bogów, miasta, które nie wznosiłoby modłów [...], które nie składałoby ofiar" (cyt. za: Mokrzycki, Droga chrześcijańskiego wtajemniczenia, s. 662).
Przez składanie ofiar człowiek wyrażał przekonanie, że Bóg jest panem wszystkiego i przez złożenie ofiary człowiek oddaje się Jemu. Obok ofiar religii pogańskich - jak to już wiemy - od początku w religii Mojżeszowej składano ofiary Bogu jedynemu i prawdziwemu. Do najważniejszych z nich należała ofiara paschalna z baranka złożona w noc wyjścia z niewoli egipskiej oraz ofiara Przymierza złożona u stóp góry Synaj w chwili zawierania Przymierza, gdy lud otrzymał Dekalog - Prawo Przymierza. Ofiary te - głównie ze zwierząt - były składane w świątyni jerozolimskiej, gdy naród Izraela przestał być ludem koczowników a stał się ludem zamieszkującym miasta i wsie. Ofiary te były składane jako wyraz wdzięczności Bogu za okazane dobro, zwłaszcza za wyzwolenie z niewoli egipskiej i za Dekalog - Prawo Przymierza. Ofiary te były poświadczeniem, że nadal trwa Przymierze i nadal lud chce przestrzegać Prawa, które otrzymał od Boga. Prorocy Izraela zapowiadali jednak, że nadejdzie czas, gdy stracą znaczenie ofiary ze zwierząt i po całej ziemi będzie składana ofiara Nowego i Wiecznego Przymierza, złożona przez cierpiącego sługę Jahwe (por. m.in. Iz 42, 1-9; 49, 1-7). U proroka Malachiasza czytamy: „Nie mam Ja upodobania w was, mówi Pan Zastępów, ani Mi nie jest miła ofiara z waszej ręki. Albowiem [...] na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany imieniu memu i ofiara czysta" (por. Ml 1, 10-11). W pierwszej modlitwie eucharystycznej są wspomniane te pierwsze ofiary Starego Przymierza, jak ofiara Abla, Abrahama, Melchizedeka jako zapowiedź ofiary doskonałej, czyli ofiary jaką złożył Jezus Chrystus. Można więc powiedzieć, że tamte wszystkie ofiary składane od początku historii człowieka były zapowiedzią i cieniem tej ofiary, którą na ołtarzu krzyża złożył Syn Boży, Jezus Chrystus. Śmierć Jezusa na krzyżu jest więc zrealizowaniem zapowiedzi o ofierze czystej, świętej i doskonalej. Dzięki tej ofierze Chrystusa staliśmy się dziećmi Bożymi, tworzymy wspólnotę Kościoła Chrystusowego. Ofiarowanie jako istotny moment mszy św. dokonuje się we mszy św. po przeistoczeniu i po podniesieniu. Ofiarujemy we mszy św. Ojcu Niebieskiemu nie zwykły chleb i wino, ale Ciało i Krew Chrystusa, jako ofiarę naszego zbawienia. Możemy powiedzieć, że sam Jezus Chrystus w tym momencie ofiaruje się za nas swojemu Ojcu, bo wtedy aktualizuje się moc ofiary Jezusa, czyli moc Wieczernika, Krzyża i Zmartwychwstania. Modlimy się w tym momencie w każdej z różnych modlitw eucharystycznych słowami: „Boże Ojcze [...] składamy Twojemu najwyższemu majestatowi z otrzymanych od Ciebie darów Ofiarę czystą, świętą i doskonałą, Chleb święty życia wiecznego i Kielich wiekuistego zbawienia. Racz wejrzeć na nie z miłością i łaskawie przyjąć". (I modlitwa eucharystyczna). Dlatego też tekst modlitwy eucharystycznej bardzo mocno podkreśla niezwykłość i świętość ofiary Chrystusa, także tej, która dokonuje się podczas każdej mszy św. sprawowanej z woli Chrystusa w Kościele. Podkreślanie prawdziwości, świętości i czystości tej ofiary jest ważne, bo i dziś wraca się w niektórych kręgach ludzi do kultów pogańskich, deprecjonuje i usiłuje ośmieszyć ofiarę Jezusa Chrystusa, ofiarę mszy św. Składa się dziś niekiedy ofiary wręcz bluźniercze, jak choćby te składane przez czcicieli szatana, publicznie i bezkarnie znieważa się krzyż, miejsca święte, cmentarze i świątynie. Niech więc słowa modlitwy eucharystycznej o ofierze „czystej, świętej i doskonałej", którą dziś kapłan w czasie tej mszy św. będzie odmawiał, uświadomią nam, jak święte i wielkie tajemnice sprawujemy, niech pobudzą nas do głębokiego szacunku i miłości wobec ofiary Jezusa Chrystusa i naszej ofiary. Nie zapominajmy i o tym, że razem z ofiarą Chrystusa łączymy we mszy św. i ofiarę z naszego życia, cierpienia, pracy, że składamy w ofierze Bogu samych siebie, a zwłaszcza naszą wolę służenia mu na każdy dzień.