Archiwum - Katechezy o Eucharystii - 5

2010-04-11

Ks. Jerzy Bagrowicz

Katecheza 5. „Pan z wami".

Ostatnia katecheza prowadziła nas bliżej prawdy o Bożym miłosierdziu objawionym przez Jezusa Chrystusa i okazanym najpełniej z wysokości krzyża. Zmartwychwstały Chrystus ukazuje się apostołom, jeszcze pełnym lęku, zamkniętym w wieczerniku i wita ich słowami: „Pokój wam" (J 20, 21). Słowa Chrystusa oznaczają zwycięstwo nad grzechem, nad śmiercią, są orędziem życia i miłości. To słowa ratunku dla człowieka. Jeśli człowiek grzeszny i słaby przyjmie dar Chrystusa Zmartwychwstałego, staje się mocny Chrystusem, pokona lęk i uwierzy przebaczającej miłości Boga Najlepszego Ojca. Eucharystia sprawowana w Kościele nie tylko objawia miłosierdzie Boże, ale pozwala nam doświadczać go już tu i teraz.
Gdy kształtowała się liturgia Eucharystii na słowa powitania wybrano słowa Chrystusa: „Pokój wam". Słowami tymi wita zgromadzenie eucharystyczne biskup, który jest pasterzem Kościoła. Kapłani, którzy z mandatu Chrystusa pełnią posługę w Kościele i są współpracownikami biskupa, na początku Eucharystii najczęściej witają wiernych pozdrowieniem: „Pan z wami". Pozdrowienie to odnajdujemy na kartach Pisma Świętego, we wczesnych dziejach wędrówki Izraela do Ziemi Obiecanej. Lud zwraca się do Jozuego, który po śmierci Mojżesza prowadzi lud: „Oby tylko Pan, Bóg twój, był z tobą, jak był z Mojżeszem" (Joz 1, 17). Biblijny Booz pozdrawia żniwiarzy słowami: „Niech Pan będzie z wami", a oni mu odpowiadają: „Niech błogosławi ci Pan" (Rt 2, 4). Chyba najbardziej znane jest nam pozdrowienie, jakim przywitał Maryję archanioł Gabriel, wysłany do Niej przez Boga: „Pan z Tobą" (Łk 1, 28). Pozdrowienie to, dobrze znane w dziejach Ludu Wybranego, zostało przyjęte od początku chrześcijaństwa jako pozdrowienie otwierające spotkania chrześcijan, jako pozdrowienie na początku listów apostolskich do gmin chrześcijańskich. Zwrotu tego używa często św. Paweł. W Liście do Tessaloniczan zwraca się do pierwszych chrześcijan słowami: „Pan niech będzie z wami wszystkimi" (2 Tes 3, 16), a swemu umiłowanemu uczniowi biskupowi Tymoteuszowi napisze: „Pan Jezus z duchem twoim! Łaska niech będzie z wami! Amen" (2 tym 4, 22).
Co oznaczają i co wyrażają te pozdrowienia przejęte z religii Izraela i z ducha języka hebrajskiego? Pozdrowienie: „Pan z tobą", „Pan z wami" wyrażało szczere życzenie skierowane do odbiorcy, aby Bóg go wspomagał, aby się nim opiekował, aby okazał mu swoją łaskę. Kiedy więc kapłan przewodniczący Eucharystii pozdrawia wiernych tymi słowami, to staje on przed ludem Bożym jako ten, który jest podobny biblijnym patriarchom, prorokom i aniołom pozdrawiającym lud w imieniu Boga. W ten sposób kapłan staje w szeregu mężów posłanych przez Boga od początku dziejów zbawienia. Jest kolejnym ogniwem w łańcuchu przekazu Bożej miłości i Bożego miłosierdzia nad człowiekiem. Ale najważniejsze jest to, że kapłan staje przed ludem zgromadzonym na Eucharystii w imieniu Chrystusa. To już nie tylko wysłannik Boga, jak patriarchowie, prorocy, ale on staje jako alter Christus, w zastępstwie Chrystusa. Możemy powiedzieć, że w osobie witającego nas kapłana sam Chrystusa staje przed nami. Tak przecież mówił On do nas: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20). To pozdrowienie: „Pan z wami" wyraża więc ważną prawdę, że w Eucharystii jest Jezus rzeczywiście obecny. Jest obecny przede wszystkim pod postaciami chleba i wina, jest obecny w słowie Bożym, które jest głoszone, jest obecny w osobie kapłana, który przewodniczy liturgii, w zgromadzeniu liturgicznym, zgodnie z tym, co do nas Jezus mówił: „Gdzie są dwaj, albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich" ((Mt 18, 20).
W okresie wielkanocnym czytamy fragmenty ewangelii o tym, jak zmartwychwstały Chrystus ukazywał się uczniom. Gdy ukazał się im w wieczerniku, gdzie byli zgromadzeni pełni lęku po dramatycznych przeżyciach ukrzyżowania, powiedział do nich: «Pokój wam»" (J, 20, 21). Gdy Zmartwychwstały stanął nad brzegiem jeziora Genezaret i gdy na Jego słowo apostołowie przeżyli cudowny połów ryb, jeden z uczniów Chrystusa, św. Jan, zawołał: „To Pan jest". Możemy powiedzieć, że w tym sensie pozdrawia zgromadzonych kapłan, gdy mówi: „Pan z wami". Obwieszcza on, że Zmartwychwstały Chrystus jest z nami w czasie tej mszy św., że tak jak nad jeziorem Genezaret, tak i teraz, w czasie mszy św. możemy otrzymać obfitość łaski Bożej. Bo oto staje przed nami Chrystus, który ofiaruje się za nas, objawia nam nieskończone miłosierdzie Ojca Niebieskiego.
Dziś w Niedzielę Miłosierdzia w szczególny sposób patrzymy na obraz Chrystusa, namalowany według wizji św. Faustyny Kowalskiej. Jezus staje z rękoma wyciągniętymi w naszą stronę, z zaproszeniem do zaufania Bożemu miłosierdziu, bo przecież Bóg jest z nami, bo „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J3, 17). Prawdę tę komunikuje nam kapłan już na początku mszy św., gdy mówi: „Pan za wami" i gestem otwartych ramion pragnie ogarnąć wszystkich bez wyjątku zgromadzonych.
Oprócz tego prostego pozdrowienia: „Pan z wami", liturgia proponuje nam kilka innych pozdrowień. Pierwsze z tych to dobrze nam znane: „Miłość Boga Ojca, łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi". Tymi słowami kończy św. Paweł 2 List do Koryntian (por. 2 Kor 13, 9). To pozdrowienie nawiązuje do treści znaku krzyża św. i podpowiada nam, że msza św., w której uczestniczymy jednoczy nas ze sobą w miłości Boga w Trójcy Przenajświętszej, że możemy czerpać z tego źródła miłości miłosiernej, że mocą Ducha Świętego stajemy się w Eucharystii zjednoczonym w Bogu ludem Bożym, razem z Chrystusem składając ofiarę pojednania. Inne pozdrowienie, którym kapłan nas wita jest równie piękne i głębokie: „Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa". To pozdrowienie jest także zaczerpnięte od św. Pawła, który słowami tymi zwracał się do pierwszych chrześcijan, adresatów jego listów (por. np. 1 Kor 1, 3; Rz 1, 7). Pozdrowienie to wskazuje na dary, którymi obdarza nas Chrystus w tej Eucharystii. Są nimi: łaska i pokój. Obdarza nimi Bóg przez Jezusa Chrystusa.
Chrystus jest więc obecny pośród wspólnoty eucharystycznej jako Pośrednik, który słowami kapłana pragnie nas wszystkich na początku pozdrowić. Na pozdrowienie kapłana zgromadzeni odpowiadają: „I z duchem twoim". Nasza odpowiedź na to pozdrowienie nie jest zwykłą grzecznościową odpowiedzią, ale wskazuje nam, że kapłan jest w swej misji wspierany przez Boga, ubogacony mocą z wysoka. Gdy kapłan mówi do nas: „Pan z wami" to jednocześnie wyraża on życzenie: niech Bóg was umocni, niech będzie z wami, niech was obdarza swoją łaską i miłosierdziem. Nasza odpowiedź kapłanowi: „I z duchem twoim" jest jednocześnie pięknym, pełnym ciepła życzeniem skierowanym przez wiernych do kapłana: niech Bóg cię umocni w twojej kapłańskiej misji, niech Bóg da ci swego Ducha, bo jesteś wezwany, aby przekazywać miłosierdzie Pana.
W Koronce do Bożego miłosierdzia powtarzamy: „Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata". To miłosierdzie Boga dla mnie, dla każdego z was, dla całego świata najpełniej otrzymujemy teraz, podczas tej mszy św. Miłosierdzie Boże jest tym szczególnym darem Boga dla nas. Bardzo go potrzebujemy, potrzebuje go świat cały, pogrążony w grzechu nienawiści, niesprawiedliwości, konfliktach. Prośmy o miłosierdzie Boga nad nami. I powtarzajmy często słowa wypisane na obrazie miłosiernego Jezusa: Jezu, ufam Tobie!